piątek, 29 listopada 2013

Kraj ludzi kochających jedzenie

Z Indonezji wyjechaliśmy z poczuciem, że jest to miejsce, w którym ludzie kochają jeść. Oczywiście jest to spore uogólnienie jak na tak zróżnicowany kraj. Wrażenie umiłowania jedzenia, a także jego dużej dostępności można poczuć w pełni będąc na pewno na Javie oraz na Bali.
Żyzne gleby oraz klimat sprawiają, że na każdym wolnym skrawku ziemi coś rośnie. We wszystkich przydomowych ogródkach (nawet przy eleganckich willach) uprawia się drzewa mango, papaji, bananowce, krzaki ananasowe, krzewy i drzewka cytrusowe, uprawia się warzywa i przyprawy (m.in. różne odmiany imbiru, trawę cytrynową i lokalne odmiany ziół).
Mozna tu bez obaw wyjść na całodzienne zwiedzanie z pustym żołądkiem i zaraz przy głównej ulicy napotkać na stragany sprzedające owoce (często już obrane i zapakowane) i kokosy, wózki z kukurydzą w kolbach, przewoźne lub stacjonarne warungi, serwujące przygotowywane na świeżo dania, czy stragany, na których można kupić lokalne przekąski (np. ziarna soi lub orzechy ziemne w cieście smażone w głębokim tłuszczu – pycha!).


Ta świadomość powszechnej dostępności pysznego lokalnego jedzenia przez większość pobytu tutaj napełniała mnie wewnętrznym spokojem i poczuciem bezpieczeństwa:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz